Strajk maszynistów kolejowych zakończył się. Całe szczęście. Wszyscy odetchnęli z ulgą. Dzieci wyjadą na kolonie. Pracownicy zdążą na czas do fabryk i biur. Państwo w osobach członków rządu, nie ugięło się przed szantażem grupy zawodowej, która z racji wykonywanej pracy może sparaliżować życie kraju. Szczęśliwy finał? Być może. Przy okazji tego strajku warto jednak zwrócić uwagę na kilka okoliczności. Pierwsze reakcje rządu i prasy przypominały mi jako żywo rok 1980. Że takie gadanie to...
Czytaj dalej