Dzisiaj w Naczelnym Sądzie Administracyjnym odbyło się sześć rozpraw kasacyjnych. Generalny Inspektor Danych Osobowych odwołał się od wyroków Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, który stwierdził, że osoby należące do Kościoła Katolickiego nie mogą go opuścić.
Jak wiadomo katolicy wierzą, że ich kościół jest „mistycznym ciałem Chrystusa”. Cokolwiek to oznacza (ja tego nie rozumiem chyba), trzeba przyjąć, że w ich wyobrażeniu jest to coś świętego i nadnaturalnego. Jednak prócz tej eschatologicznej konstrukcji istnieje też coś takiego jak organizacja kościelna jako ziemski byt. To są parafie, kurie, konferencja episkopatu, Stolica Apostolska i wreszcie sam papież. Ta organizacja ma w naszym kraju wiele przywilejów podatkowych i innych. Członkami tej organizacji, w świetle obowiązujących przepisów, są nie tylko biskupi i inni funkcjonariusze, ale także wszyscy wierni. Jakbyście nie wiedzieli, to Wam powiem, że wiernymi, w mniemaniu Kościoła Katolickiego są wszyscy ochrzczeni.
Niestety władze naszego kraju zawarły z Państwem Watykańskim taki układ, że Kościół Katolicki w Polsce jest niemal eksterytorialny. Ma swoją autonomię i jest niezależny od Polski. Niestety to działa tylko w jedną stronę. Kościół Katolicki jest niezależny od Polski, ale Polska nie jest niezależna od Kościoła Katolickiego. No może niektórzy, bogaci Polacy są niezależni, ale większość Polaków nie.
To naturalnie nie jest sędzia Jolanta Rudnicka. To jest Beata Kempa, posłanka i też prawnik
Zdjęcie PAP/Leszek Szymański
Wyobraźcie sobie, że musicie być członkami „mistycznego ciała Chrystusa” i nie możecie zrezygnować z tego członkostwa. Serio. Dzisiaj Naczelny Sąd Administracyjny powiedział mi, że nie mogę opuścić tej zakłamanej, wrednej, chroniącej pedofilów organizacji, bo „może chciałbym kiedyś do niej wrócić” i nie można mi umożliwić prawnego opuszczenia tej organizacji, bo po ewentualnym nakazaniu proboszczowi uczynienia adnotacji w księdze chrztów, iż opuściłem kościół „nie można byłoby sprawdzić, czy taka adnotacja została poczyniona”. Takie słowa (cytuję z pamięci) padły dziś z ust Jolanty Rudnickiej, sędzi uosabiającej majestat Rzeczypospolitej Polskiej, mojego kraju, mojej Ojczyzny. Polski sąd powiedział, że moje prawa do nienależenia do organizacji, którą gardzę są nieważne, bo Polska zawarła konkordat ze Stolicą Apostolską. Moje prawo do władania moimi danymi osobowymi jest mniej ważne, niż widzimisię biskupów, konkordat i autonomia Kościoła Katolickiego. Mój kraj każe mi być członkiem organizacji kryjącej pedofilii wśród jej funkcjonariuszy! To obrzydliwa opresja.
Zaiste powiadam Wam, że dziś polscy sędziowie pokazali, że wysługują się Watykanowi. Czy ze strachu, czy z przekonania podeptali moje prawa obywatelskie w imię interesów organizacji, z którą się nie identyfikuję, i która napawa mnie najwyższą odrazą.
Walka się nie skończyła. Wraz z przyjaciółmi z portalu www.swieckapolska.pl i z Koalicją Ateistyczną będziemy walczyć we wszystkich sądach polskich i europejskich o prawa człowieka i obywatela.